Szliśmy tak sobie dzisiaj z Mężem do kościoła, a że mieliśmy sporo czasu postanowiliśmy zrobić to powoli, spacerkiem. Oglądaliśmy udekorowane wystawy sklepowe, zerknęliśmy na dużą choinkę stojącą przy głównej ulicy, a także na inne ozdoby.
To już ten czas kiedy zaczynam oczekiwać na Boże Narodzenie. Wszystkie znaki i sygnały, które mi o tym fakcie przypominają, wywołują uśmiech na mojej twarzy. Nawet kupowane wczoraj puszki groszku oraz kukurydzy na sałatkę jarzynową są miłym akcentem.
Kiedy trzymałam rękę Dyrektora Wykonawczego w swojej, jednocześnie patrząc naokoło, poczułam jak ważna jest obecność drugiego, tak bliskiego i kochanego człowieka - szczególnie w tym pięknym świątecznym czasie.
Jak bardzo cieszy każda, nawet najmniejsza czynność, która jest wykonywana z myślą o tej osobie albo ta, którą robimy lub będziemy robić razem - jak choćby ubieranie naszej małej choinki, którą niebawem przywieziemy z mieszkania rodziców.
Dom to nie tylko budynek. Dom to nie tylko cztery ściany. Dom to nie tylko magazyn pełen przedmiotów. Dom to ludzie, którzy sprawiają, że wchodząc do środka czujesz ciepło, bliskość i miłość.
Taki jest nasz dom.