Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

czwartek, 22 lutego 2018

2448. Siła

Już nie pamiętam kiedy tak źle się czułam. Praktycznie cały dzień przespałam. Nie miałam nawet siły, żeby zrobić sobie kanapkę. Piłam tylko to, co stało pod ręką, a i z odkręceniem butelki był problem.

Kiedy Mąż przyszedł z pracy, od razu zapukał do sąsiadki pożyczyć termometr, bo w naszym wyczerpały się baterie i nie miałam jak zmierzyć temperaturę. Czułam, że ją mam, gdyż aż mnie trzepało. No i masz babo placek - 38 stopni jak nic.

Dyrektor Wykonawczy też przeziębiony - ma straszny katar, boli go głowa i jest bardzo osłabiony - podobnie jak ja. Nagromadzony przez ostatnie tygodnie stres wpłynął na obniżenie odporności i się pochorowaliśmy.

Ojca jutro wypisują do domu, bo w szpitalu nic więcej zrobić dla niego nie mogą.