Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

wtorek, 29 maja 2018

2524. Tempo

Z nieukrywanym żalem patrzę na zbyt szybko przekwitające rośliny. W ogóle mam takie wrażenie, że w tym roku przyroda zrobiła nam psikusa i podkręciła tempo. No i ten upał, który nie wiadomo po co się już zaczął i nie wiadomo kiedy się skończy. A tu przecież dopiero maj...

W weekend przesadziliśmy z Mężem miętę, która stoi na podłodze w kuchni i sięga mi do pasa. Kolejna rośnie na oknie. Co jak co, ale mogłabym sprzedawać jej sadzonki - tak dobrze mi się przyjmują. Póki co rozdaję wszystkim znajomym - niech rośnie.

Bazylia też ma się całkiem nieźle. Jest już nawet większa niż w chwili kiedy przyniosłam ją do domu z kwiaciarni, więc poniższe zdjęcia są odrobinę nieaktualne.