Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

wtorek, 27 marca 2012

338. Do d...


Wiem, że może wydać się dziwne, by przeżyć ponad cztery dekady i nigdy nie mieć z nimi do czynienia. Biję się w piersi (dobrze, że przynajmniej mam w co), ale to prawda. Była, bo już nie jest. Status "wolna" zastąpił "w związku z..."

W opakowaniu (na szczęście) było sześć sztuk (prawie jak drużyna do siatkówki). Zostały jeszcze dwa ostatnie. I tak się cieszę, bo mogłam dostać ich dziesięć. Chociaż najgorszy był pierwszy raz (jak w większości). Teraz luzik.

Wygląda to mniej więcej tak - wieczór (pora wielce romantyczna), lateksowa rękawiczka, malutki pocisk i jak w "Czterech pancernych" - "odłamkowym, ładuj!" Ale czego się nie robi dla zdrowia...