Od wczoraj oglądałam poniższy filmik już kilkanaście razy. Nie wiem jak ten człowiek to robi. Nie mam pojęcia jaki trzeba mieć umysł, pamięć i zdolności. Dla mnie wprost niewiarygodnie genialne.
Popatrzcie zresztą sami, bo naprawdę warto.
Aktualizacja z 25 listopada 2012:
Jak wiecie nie oglądam telewizji, bo nie posiadam telewizora. Gdyby nie Urszula, która zostawiła mi komentarz pod tym postem, nie wpadłabym na to, że to jest ten sam człowiek, czyli Marcin Kowalczyk.