Intuicyjnie wybieram to, co chcę przeczytać, czy obejrzeć. Do wzbudzenia mojej ciekawości wystarczy często tylko jedno zdanie. Sekrety są filmem wyjątkowym, dotykającym całkiem innej religii, która przekłada się na różne, nieznane mi zachowania, rytuały, czy obrzędy. Wczorajszy wybór tego tytułu był strzałem w dziesiątkę, bo nigdy wcześniej nie miałam okazji oglądać takiego obrazu.
Jakże łatwo niektórzy wydają sądy lub odrzucają coś, co wydaje im się być dziwne, niezrozumiałe, czy nawet szokujące. Nie znam, boję się, odrzucam - chyba tak, mniej więcej, wygląda schemat postępowania takich osób. I te pytania: "jak można?", "po co?", "w imię czego?"
Cieszę się niezmiernie, że zanim obejrzałam wczorajszy film (legalnie i za darmo - tutaj), miałam okazję zobaczyć pewien odcinek "Rozmów w toku", który gorąco polecam - po to, by poznać coś, co jest odmienne dla naszej kultury i religii, ale coś, co jest wartością dla wyznawców judaizmu - klik.
Dzisiaj zaczęłam drążyć temat. Poczytałam trochę o zwyczajach i obyczajach żydowskich, o dzieciach, szabasie, ślubie i małżeństwie oraz pogrzebie. Cała masa informacji, a to przecież tylko kropla w morzu.
I tak sobie pomyślałam - jak ważne jest poszanowanie odmienności - religijnej i kulturowej, a nie wyśmiewanie obrzezania, koszerności, czy innych rytuałów, które dla Żydów są wartościami nadrzędnymi. Może warto byłoby poszerzyć swoje horyzonty i pogłębić znikomą wiedzę w tym zakresie?
Hinduizm, buddyzm, judaizm, chrześcijaństwo, islam, religie Chin i Japonii. Podobieństwa i różnice. Wspólne korzenie.
Każdy człowiek ma wybór.
Uważasz się za ateistę? W porządku. Nikt nie zmusza cię, byś wierzył w cokolwiek, czy kogokolwiek. Nie musisz nikogo czcić. Nie musisz przestrzegać żadnych przykazań. Uszanuj jednak uczucia religijne innych. Nie kpij. Nie obrażaj. I nie pisz "kryszna", "budda", "bóg", "jahwe" i "allach", bo brakiem dużej litery na początku wystawiasz świadectwo tylko sobie.
Uważasz się za ateistę? W porządku. Nikt nie zmusza cię, byś wierzył w cokolwiek, czy kogokolwiek. Nie musisz nikogo czcić. Nie musisz przestrzegać żadnych przykazań. Uszanuj jednak uczucia religijne innych. Nie kpij. Nie obrażaj. I nie pisz "kryszna", "budda", "bóg", "jahwe" i "allach", bo brakiem dużej litery na początku wystawiasz świadectwo tylko sobie.
Jesteś chrześcijaninem? Zastanów się zatem jak sam byś się czuł, gdyby ktokolwiek kpiąco i prześmiewczo (poddając w wątpliwość stan twojego umysłu oraz iloraz inteligencji) wyrażał się o chrzcie, Bożym Narodzeniu, niedzielnej Eucharystii, poście, Święcie Zmarłych i wielu innych, których religijna wymowa jest dla ciebie niepodważalna.
Tolerancja i szacunek. Podstawa i fundament. Składniki elementarne.