Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

wtorek, 15 lipca 2014

1.714. Kolejny odcinek serialu

Ja wiedziałam, że tak będzie! Czułam, że ten serial zaowocuje przynajmniej kilkoma odcinkami.

Od lat, naprawdę od lat mam taką dziwną przypadłość, że nie szukając, znajduję, nie rozglądając się, dostrzegam i nie podsłuchując, słyszę rzeczy, które inni woleliby ukryć albo się z nimi nie ujawniać.

Od dawna stwierdzam, że mam dość logicznie i analitycznie działający umysł ponieważ niezwykle łatwo zapamiętuję szczegóły, kojarzę fakty i układam w puzzle skojarzenia. I nie zawsze się do tego przyznaję, gdyż niejednokrotnie udawanie blondynki jest świetną zmyłką.

Wczoraj, szykując się do wyjścia z domu na badania (między siódmą a ósmą rano) spojrzałam przez okno i daleko, daleko mój wzrok przyciągnęło trzech panów w mundurach i żółtych odblaskowych kamizelkach. Rozejrzeli się, potem szybciutko myk w krzaki, zdjęli kamizelki, położyli je na trawie i gotowe. Po co pracować jak można sobie spokojnie odpoczywać w zaroślach?

Czasem żałuję, że mam dość kiepski sprzęt do fotografowania, bo przy czterdziestokrotnym (maksymalnym jak na jego możliwości) zbliżeniu obraz jest nieco rozmazany. Chociaż twarze i tak da się rozpoznać.

Może ja powinnam zostać jakimś informatorem? Tylko komu niby miałabym przekazywać takie informacje?