Skoro cytatem z tej piosenki nasz ulubiony ksiądz rozpoczął ślubne kazanie; skoro właśnie ta piosenka popłynęła z głośników po całej ceremonii, skoro właśnie ten cytat mam wygrawerowany na swoim DKMS-owym srebrnym puzelku, nie ma się co dziwić, że właśnie taki napis zażyczył sobie Mąż na rocznicowym czekoladowo-wiśniowym torcie, który w tajemnicy przede mną zamówił i przywiózł wczoraj z cukierni.
