Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

niedziela, 2 sierpnia 2015

2069. Sierpień

Jeszcze tylko kilka dni do mojego i Męża urlopu. Co prawda nigdzie nie wyjeżdżamy, ale zawsze miło będzie nam spędzić kilkanaście dni razem na zupełnym luzie.

W tym miesiącu wyjaśni się kwestia co dalej z pracą, ale jakoś specjalnie nie zamierzam koncentrować się na tym temacie, gdyż na pewne sprawy nie mam żadnego wpływu.

Póki co żyjemy sobie z Dyrektorem Wykonawczym całkiem fajnie - degustujemy nowe herbaty i  makarony, a także oddzielne wersje własnoręcznie przygotowywanej sałatki greckiej. 

Ponadto zakupiliśmy sobie twister do ćwiczeń i byliśmy po raz pierwszy w życiu w filharmonii na koncercie kwartetu harmonijek ustnych, których fanem jest Głos Rozsądku.