Na początku każdych zajęć czytamy słowa pewnej modlitwy. Zanim w domu usiadłam nad rozpoczętym już wcześniej na warsztatach wizerunkiem Chrystusa Pantokratora, wzięłam do ręki poniższy tekst i pomodliłam się jego słowami.
Zamiast zalecanych przez prowadzącą pięciu rysunków, wykonałam tylko jeden. Trochę z braku czasu, trochę z lenistwa, ale przede wszystkim z braku talentu plastycznego. I tak praca nad tym jednym szkicem kosztowała mnie sporo wysiłku.
Paletkę zakupiłam już wcześniej, a wczoraj odebrałam na poczcie zamówione w sklepie internetowym pędzelki, które w rzeczywistości są tak cieniutkie, że aż strach ich używać. Za "tubę" posłużyło mi plastikowe etui na szczoteczkę do zębów.