Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

poniedziałek, 13 kwietnia 2020

3042. Wielkanoc

Spędziliśmy ją we troje - ja, Mąż i Mama. Jedliśmy, piliśmy, graliśmy w scrabble (po raz pierwszy w trzy osoby), oglądaliśmy filmy, ale też każde z nas miało trochę czasu dla siebie (dobrze, że mieszkanie jest trzypokojowe, a żaden nie jest przechodni i ma drzwi, które można zamknąć).

Wczoraj była piękna, ciepła i słoneczna niedziela. Dzisiaj pogoda się zmieniła - zaczął wiać zimny wiatr, ochłodziło się i rozpadało, a temperatura drastycznie spadła. Dla mnie to nawet lepiej, bo nie lubię gorąca, ale generalnie i tak bez różnicy, bo przecież siedzimy w domu.

Jutro Dyrektor Wykonawczy wraca do pracy i tym razem ma pierwszą zmianę. Po południu wybieramy się do supermarketu po owoce, warzywa i nabiał, gdyż odczuwamy braki tego asortymentu.