Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

wtorek, 30 lipca 2019

2793. Wtorek

Myślałam, że będę się dziś nudzić, a tu proszę - niespodzianka. To znaczy może nie do końca, bo że onko siostra mnie odwiedzi, wiedziałam (wczoraj rozmawiałyśmy przez telefon), ale tego, że ta wizyta będzie trwała ponad cztery godziny, już się nie spodziewałam. I nawet nie wiem kiedy ten czas minął.

W nocy, przez sen, czułam, że coś śmierdzi (śpię na sofie w kuchni). I wciąż będąc w tym stanie uświadomiłam sobie, że winowajcami są ogórki w szklanym słoju. Nie wyglądają ładnie, nie pachną ładnie, ale jutro - razem z Mężem - mamy je komisyjnie degustować.