W chwilach zwątpienia, lęku i braku poczucia bezpieczeństwa zapomniałam o wdzięczności. Za bardzo skoncentrowałam się na wszystkim co złe i ten obraz przesłonił mi całkowicie całą masę dobra jakiego doświadczam.
Poranna rozmowa z Mężem. Kilka telefonicznych rozmów. Kilka MMS-ów ze zdjęciami. Kilka wiadomości na Messenger.
Powoli, małymi kroczkami, z ciemnej dziury w jaką wpadłam, próbuję się wydostać na powierzchnię.