Mąż się wreszcie odważył i zdecydował na ujawnienie swojego kącika. Wspominałam już kiedyś, że założył sobie blog i zaczął na nim pisać, ale nie starczyło Mu konsekwencji. Nie wiem dokładnie co konkretnie spowodowało zmianę Jego podejścia i nie wiem jak długo to potrwa, ale cieszę się, bo - mimo oszczędności w słowach - Dyrektor Wykonawczy jest bacznym obserwatorem rzeczywistości i trafnie oddaje swoje spostrzeżenia.
Wbrew wszelakim wątpliwościom, Druga Połówka istnieje i jest realny, nie idealny. Fakt, że większość zna Go dzięki moim opisom i przez to On często funkcjonuje jako "Mąż Karioki". W sumie sama tak Go ochrzciłam na swoim blogu, więc ewentualne pretensje można kierować pod moim adresem. Wreszcie jednak wyszedł z mojego cienia, a mnie - jako żonie - pozostaje tylko czerpać radość z Jego ujawnienia się.