Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

sobota, 28 stycznia 2012

242. Seks party


Siedział w klubie, sącząc powoli niebieski drink. Podeszły do niego dwie młode i wyuzdane dziewczyny. Zaproponowały mu wyjście na zewnątrz. Razem wsiedli do taksówki, w której dowiedział się, że jadą na seks party. Kiedy samochód się zatrzymał, cała trójka poszła do jakiegoś mieszkania. Przy drzwiach znajdowała się recepcja, za ladą której stała kobieta w średnim wieku - prawdopodobnie właścicielka owego przybytku. Popatrzyła na mężczyznę, taksując go wzrokiem bardzo uważnie. Na jego palcu dostrzegła obrączkę. "Tego pana nie obsłużymy!" - powiedziała dobitnie. Odwrócił się więc na pięcie i wyszedł. Uświadomił sobie, że przecież jest żonaty. Rano - jak zwykle - obudził się przy mnie i opowiedział mi swój sen.