Siedział w klubie, sącząc powoli niebieski drink. Podeszły do niego dwie młode i wyuzdane dziewczyny. Zaproponowały mu wyjście na zewnątrz. Razem wsiedli do taksówki, w której dowiedział się, że jadą na seks party. Kiedy samochód się zatrzymał, cała trójka poszła do jakiegoś mieszkania. Przy drzwiach znajdowała się recepcja, za ladą której stała kobieta w średnim wieku - prawdopodobnie właścicielka owego przybytku. Popatrzyła na mężczyznę, taksując go wzrokiem bardzo uważnie. Na jego palcu dostrzegła obrączkę. "Tego pana nie obsłużymy!" - powiedziała dobitnie. Odwrócił się więc na pięcie i wyszedł. Uświadomił sobie, że przecież jest żonaty. Rano - jak zwykle - obudził się przy mnie i opowiedział mi swój sen.
Od Autorki
Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)