Przed drugą nad ranem obudził mnie straszliwy ból w dole brzucha. Nigdy dotąd czegoś takiego nie doświadczyłam. Miałam wrażenie, że jeszcze chwila i wszystkie wnętrzności wypadną mi ze środka. Nie mogłam leżeć ani na jednym, ani na drugim boku, ani na wznak. Kucałam więc przy łóżku. Potem wzięłam tabletkę No-Spy. Położyłam się i później - w końcu - usnęłam.
Teraz znowu mnie boli. Nawet wzięcie laptopa na kolana było problemem. Mąż pojechał po zakupy do supermarketu, a ja siedzę i dogorywam. Przed wyjściem namawiał mnie na wizytę na pogotowiu, ale zbyłam go twierdząc, że jeszcze trochę poczekam. Może mi przejdzie.