Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

poniedziałek, 28 maja 2012

434. Ideał sięgnął bruku?


"Za pieniądze mogę mieć wszystko. Mama zawsze to powtarzała. Przecież wszystkie stopnie w szkole mi kupowała. Nauczycielki chętnie brały koperty albo prezenty. Mnie się uczyć nie chciało. Wolałam się malować i siedzieć przed lustrem. Studia? Wykładowcy też potrzebują pieniędzy. Zresztą, kto ich nie potrzebuje? Wszystko jest tylko kwestią ceny. Magisterkę i podyplomówkę też mam kupioną. Praca? Jak się ma znajomości, to i praca się znajdzie, a mama zna wszystkich, których trzeba. Inni za mnie robotę odwalają. Jak są frajerami, to nie moja wina.

Facet musi być bogaty, z dobrego domu, po studiach, przystojny, wyłącznie kawaler bez nałogów, najlepiej adwokat albo lekarz. Musi mi zapewnić dostatnie życie. Z byle kim się nie zwiążę. Miłość? A co to takiego? Kasa jest najważniejsza. Seks? Tylko po ślubie. Mama powiedziała, że jak się facetowi da wcześniej, to potem nie doceni i nie szanuje. Tylko dziwki idą do łóżka przed ślubem. Ja jestem porządna. Najpierw ślub, potem seks".

Magda jest panną, po trzydziestce. Skończyła prawo i resocjalizację. Obecnie przebywa na urlopie wychowawczym. Ma dwoje dzieci. Mieszka z ich ojcem, absolwentem gimnazjum, który jest palącym papierosy alkoholikiem. Wciąż nie ma on rozwodu z pierwszą żoną, za to ma po jednym dziecku z tamtego małżeństwa i kolejnego związku w konkubinacie. Na życie zarabia przemytem, za który został skazany i odbył karę więzienia. Mimo wszystko ma mnóstwo kasy - to najważniejsze się zgadza, więc Magda może wieść spokojne i dostatnie życie.