Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

poniedziałek, 18 czerwca 2012

471. Piłkarskie zaległości


Czwartkowy wieczór i powtórka z rozrywki, czyli remis i przegrana moich faworytów. Ten pierwszy dotyczy Chorwacji i Włochów. Już dawno nikt tak, jak Balotelli (piłkarz Italii) nie działał mi na nerwy. Ta druga dla Irlandczyków, którzy stracili aż cztery bramki, sami nie strzelając ani jednej fantastycznie grającym Hiszpanom. Mieszkańcom szmaragdowej wyspy należą się jednak słowa uznania za ogromną waleczność aż do ostatniej minuty gry. I jeszcze ciekawostka a propos hymnu Hiszpanii. Żaden z zawodników go nie śpiewał. Z jednej prostej przyczyny - nie ma on bowiem słów jako chyba jedyny spośród wszystkich na tych mistrzostwach.

W piątek Francuzi wygrali z Ukrainą (burza pokrzyżowała szyki piłkarzom, dzięki czemu mieli przymusową przerwę w grze), a moi szwedzcy przystojniacy ulegli w końcu Anglikom, ale przynajmniej można było sobie obejrzeć festiwal pięciu bramek. No i te wszystkie uściski, przytulania i rzucania się na siebie po każdym zdobytym golu.

Sobota upłynęła pod znakiem najważniejszego dla nas meczu z Czechami. Chociaż statystyki dawały nam 2/3 szans na jego wygranie, nic z tego nie wyszło. To był nasz ostatni występ na EURO 2012, podobnie jak Rosjan, którzy zostali pokonani przez Greków. Tak się dziwnie złożyło, że oba wyniki spotkań rozgrywanych równocześnie, były identyczne.

Takie same różnice bramkowe padły również wczoraj. Niemiecka machina pokonała Danię, a Portugalia Holandię, która generalnie bardzo słabo zagrała w tych mistrzostwach. Gadki szmatki naszych speców od futbolu denerwują mnie tak bardzo, że ich nie słucham.

Zagadkę z postu nr 462 poprawnie rozwiązały dwie osoby. Zainteresowanych proszę o kontakt mailowy, bo nie wiem komu i gdzie mam wysłać niespodziankę.