Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

wtorek, 31 lipca 2012

562. O co tyle hałasu?


Jutro koncert Madonny, na który czekają nie tylko jej fani, lecz także ci, którzy tak głośno krzyczą wszędzie, gdzie się da przeciwko temu wydarzeniu. Osobiście nie przepadam za nią i do stolicy się nie wybieram, ale uważam, że każdy ma prawo do swojego gustu - nie tylko muzycznego i nie musi się on wcale zgadzać z moim.

Ci, którzy się burzą, powołują się na rocznicę Powstania Warszawskiego. Trzy lata temu kiedy Madonna przyleciała do Polski był podobny protest, bo 15 sierpnia jest przecież święto kościelne. I że nie wypada, nie przystoi, nie wolno i nie powinno tak być.

Dziwię się o co tyle hałasu. Każdy może świętować co chce i nie widzę powodu, dla którego ktokolwiek ma kogokolwiek zmuszać do chodzenia tam, gdzie nie chce. Jest wolność i demokracja, czyż nie? Jak ktoś chce, zawsze sobie znajdzie kolejną czerwoną kartkę w kalendarzu.

Poza tym, pozostaje jeszcze jedna kwestia. Gwiazdy takiego formatu jak Madonna mają kalendarz zapełniony na kilkanaście miesięcy, czy nawet kilka lat do przodu. Nie da się, ot tak, przełożyć wcześniej ustalonego koncertu, bo przeważnie odbywa się on w ramach trasy - europejskiej albo nawet światowej. Nie orientuję się jak to dokładnie jest w przypadku jutrzejszego gościa, więc nie wdaję się w szczegóły.

Wiem jednak jak to jest być fanem i czekać na TEN koncert przez kilka lat. Przeżywałam taką radość oczekiwania już trzy razy w ciągu dwunastu lat i rozumiem uczucia i emocje towarzyszące tym, którzy jutro gorąco powitają na scenie Madonnę.

Wszystkim zagorzałym przeciwnikom wyżej wymienionej pani, zalecam chociaż odrobinę pokory i dystansu, bo - z całym szacunkiem, ale swoim zachowaniem wystawiają Polsce niepochlebne świadectwo w kwestii tolerancji.