Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

wtorek, 28 sierpnia 2012

605. Dwa na "s"


Co za sny... Żebym we śnie chodziła wszędzie ze szczoteczką w ustach i myła nią zęby - nerwicą natręctwo mi to trąci. A potem zabiłam takiego ogromnego pomarańczowego pająka. Nawet nie wiem czy takie istnieją.

No i ten smutek, który się pojawił. Wiadomo skąd. I wiadomo po co. Posiedział, przytuliłam go i poszedł dziś sobie. Może odwiedzi kogoś z Was? Nie przepędzajcie go. Dajcie mu jeść i pić. Sen też dobrze mu zrobi.

A to tak dla przypomnienia - klik.