Na ten film czekałam szczególnie. Z ciekawością i niepewnością. Bo chciałam poznać historię niezwykłej kobiety - żony i matki, ale przede wszystkim córki kogoś, kto stał się bohaterem narodowym. Zwiastun filmu:
To dla Aung San Suu Kyi powstała ta piosenka. Jakże wymowna w swym przekazie:
Utwór, który zawsze podnosił mnie na duchu. Pamiętałam jak ze słuchawkami od starego walkmana na uszach odtwarzałam go ze zwykłej kasety magnetofonowej, która wciąż stoi na półce.