Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

poniedziałek, 15 października 2012

687. Zupa z soczewicy


W życiu bym nie pomyślała, że będę tu podawać przepisy kulinarne, ale widać sama siebie potrafię zaskoczyć. Wczoraj Mąż ugotował po raz pierwszy zupę z zielonej soczewicy. Obiecałam, że jak wyjdzie dobra, to się podzielę.

Wiem, że recepturę zapożyczył gdzieś z sieci, ale nie mam pojęcia skąd, więc jeśli jakimś cudem autor przepisu się do niego przyzna, chętnie wstawię link, bo podkreślam, że ani ja, ani Dyrektor Wykonawczy nie mamy zamiaru kraść komuś jego pomysłu.

Proporcje, jakie są podane, wystarczą spokojnie na 4-5 osób. My jedliśmy tę zupę wczoraj, dzisiaj i Mąż wziął sobie jeszcze jej spory pojemnik do pracy.

Wegetariańska zupa z soczewicy
Składniki:
- półtorej szklanki zielonej soczewicy,
- 2 cebule,
- 3 marchewki,
- 1/2 małego selera,
- pietruszka,
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego,
- 3 łyżki maggi,
- 2-3 ząbki czosnku,
- 2-3 łyżki oliwy,
- 2 łyżeczki majeranku,
- łyżeczka cząbru,
- pęczek posiekanej natki pietruszki,
- sól i świeżo zmielony czarny pieprz

Soczewicę dokładnie wypłukać, następnie zalać wrzątkiem i odstawić do ostygnięcia. Potem osączyć, zalać 8 szklankami świeżej, lekko osolonej wody i gotować na małym ogniu. W trakcie gotowania kolejno dokładać: posiekaną i podduszoną na oliwie cebulę, marchewkę, pietruszkę i seler (obrane i starte na tarce o dużych oczkach) oraz - gdy soczewica będzie prawie miękka - koncentrat pomidorowy, maggi, przeciśnięty przez praskę czosnek, majeranek i cząber. Gotować zupę jeszcze 10 minut. Doprawić pieprzem i solą. Na talerzu posypać natką. Taką zupę można również zabielić śmietaną lub przyprawić sokiem z cytryny.