Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

czwartek, 18 października 2012

694. Zaproszenia dwa


Dzwoni Mąż. Już po głosie poznaję, że coś wisi w powietrzu. "Bo wiesz, mam mały dylemat" - słyszę. Coraz bardziej zdenerwowana pytam w czym rzecz. On to potrafi budować napięcie...

Dyrektor Wykonawczy dostał od kolegi zaproszenie na specjalną imprezę dla klientów firmy, z którą współpracuje ta, w której obaj są zatrudnieni. Tamten nie może iść, więc odstąpił je Mężowi.

No i mamy dwa kartoniki, bo Głos Rozsądku chce iść ze mną. Miłe. Nawet bardzo. Szczególnie jak na moje pytanie czemu nie pójdzie z jakimś znajomym, stwierdził, że jestem żoną i mam pierwszeństwo.

Ma być rywalizacja sportowa na torze, a potem wszyscy zostaną przetransportowani do restauracji, gdzie odbędzie się ciąg dalszy. I jedno, i drugie niezmiernie mnie ciekawi. Może pokibicuję Mężowi w wyścigach, a potem oddam się temu, co uwielbiam, czyli degustacji?