Nareszcie nastała moja ulubiona pogoda, czyli przyjemny chłód. Plus padający przelotnie deszcz. Wiem, wiem - jestem w mniejszości, ale co ja na to poradzę, że prawie zawsze mam tendencję do bycia niszową.
Ostatnio nawet Mąż mi o tym wspomniał, a ja skrupulatnie sobie zanotowałam jego słowa, które brzmiały tak: "Mam offową żonę. Nie dość, że wyższa i starsza, to jeszcze odczuwa i przeżywa inaczej. Czasem zachowuje się jak dziecko. Czasem myśli jak stara baba. Mix wszystkiego. A jest piękną kobietą w średnim wieku".