Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

środa, 21 listopada 2012

766. Być kobietą...

Pilates dzisiaj beze mnie. A tak chciałam iść... Czasem bycie kobietą przeszkadza, szczególnie w niektóre dni. Jak ten dzisiaj. Nie czułabym się komfortowo, więc zostałam w domu. Nic to - nie będę płakać nad rozlanym mlekiem. Tak widocznie miało być. W sumie dobrze się złożyło, bo jak za tydzień wykupię karnet, wystarczy aż do świąt. Bez konieczności przedłużania i dodatkowych kombinacji. Ból brzucha i kręgosłupa mam za to bez dodatkowych ćwiczeń i opłat.