Korzystając z okazji, że Mąż znowu poszedł do pracy rano i wrócił o innej niż zazwyczaj porze, zaczęłam czytać mu różne rzeczy, które znalazłam w sieci albo choćby w "Charakterach". Tematem przewodnim lutowego numeru jest narcyzm - <KLIK>.
Wczoraj zrobiłam sobie test czy aby przypadkiem nie mam osobowości narcystycznej. Dla chętnych, znających język angielski (niestety, innej wersji nie ma) - <KLIK>. Trochę się zdziwiłam, bo wyszło mi jedenaście, więc niewiele, gdyż średnia zaczyna się od dwunastki. Kto zrobi, ten będzie wiedział.
Ponadto, po przeczytaniu Dyrektorowi Wykonawczemu całego tekstu, którego zaledwie fragment podlinkowałam, usłyszałam, że nie kwalifikuję się w żadnym wypadku na narcyza, bo mam za dużo empatii. Test, ale przede wszystkim osobisty Mąż mylić się nie mogą, prawda?
P.S. Przed chwilą Głos Rozsądku został poddany wyżej wymienionemu testowi i dostał jedynie pięć punktów!
P.S. Przed chwilą Głos Rozsądku został poddany wyżej wymienionemu testowi i dostał jedynie pięć punktów!