Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

niedziela, 19 maja 2013

1.139. Pół na pół

Ledwo dzisiaj rano się obudziłam i jakoś wstałam, zaraz znowu ległam jak długa na sofie. Migrena, a raczej kolejne pół dnia walki z nią na szczęście już za mną. Może pomogły granulki Aspiryny, a może dobroczynny wpływ miało zajęcie rąk oraz oczu robieniem zdjęć? Tego nie wiem. Najważniejsze, że znowu nadaję się do użytku.

Pogoda iście wymarzona do przebywania na dworze - ciepło, nawet bardzo, lecz dzięki wiatrowi było przyjemnie rześko, a czasem nawet i chłodnawo. Spacer z Mężem, niespieszne i wspólne siedzenie na ławce, jedzenie jednego loda do spółki, dużo rozmów, czułości i bliskości... Weekend pod hasłem powolności.

Tych, którzy lubią konwalie, zapraszam TU.