Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

środa, 5 czerwca 2013

1.165. Taki stan

Od wczoraj i od dzisiejszego poranka, bo dokładnie wtedy dokończyłam czytać tę książkę, mam taki dziwny stan zamyślenia połączonego z ogromną energią, której absolutnie i koniecznie chcę się pozbyć, żeby sobie poleciała do innych, którzy może coś z niej skorzystają. Albo przynajmniej na chwilę się nad nią pochylą.

Jest kilka kwestii, które na pewno i bardzo chcę poruszyć dokładniej, głębiej, szerzej, obszerniej. I jak zawsze szczerze - tak nawet "do bólu" jak ostatnio napisała mi pewna mądra blondyna, moja rówieśniczka. Ale zanim to nastąpi, potrzebuję je sobie poukładać na odpowiednie półeczki, bo na razie w głowie mam totalny bałagan, chaos i natłok różnych informacji.

Czas, czas, czas. I spokój. Jeden oddech, drugi oddech. Najpierw coś zjem, a później siądę sobie, wezmę kartkę, długopis, wspomnianą wyżej książkę i wynotuję co ważniejsze rzeczy. Potem tu wrócę. Z przemyśleniami. Poczekajcie na mnie.