Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

sobota, 17 sierpnia 2013

1.278. Bukiet

Wczoraj Mąż mnie wziął z zaskoczenia. Po powrocie z pracy zadzwonił do drzwi, otworzyłam je jak zwykle, a oczom moim ukazał się bukiet kwiatów i dwa serniki. Tych ostatnich nie sfotografowałam, ale ten pierwszy jak najbardziej. 

Głos Rozsądku ponoć sam komponował wiązankę i głośno protestował, gdy pani w kwiaciarni proponowała mu jeszcze wstążki, folie i zielone trawy. Dyrektor Wykonawczy mnie zna aż za dobrze i wie, że lubię prostotę - bez dodatkowych upiększaczy. A serniczki nie powiem - smakowite są.