Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

wtorek, 31 grudnia 2013

1.445. Sylwestrowo

Droga na lodowisko prowadzi przez las. W nim natknęłam się na liść w kształcie serca. Uśmiechnęłam się do niego, a obraz ten zapisałam w pamięci telefonu.

Nasza "impreza" sylwestrowa jest dwuosobowa, kameralna i cicha. Zresztą, jak zawsze od kilku wspólnie spędzanych razem lat. Pozwoliliśmy sobie jedynie na odrobinę szaleństwa w postaci sushi, które jest moim i Męża przysmakiem. Dzięki stolikowi pod laptop mogliśmy je zjeść jak prawdziwi Japończycy - siedząc na podłodze.

Szampana nie będzie, bo musiałby pójść na straty po wypiciu przez nas zaledwie po jednym kieliszku toastu. Zamiast niego uczcimy nadejście Nowego Roku słodkim likierem o smaku latte macchiato.