Coś z czegoś wynika. Coś jest skutkiem czegoś i ma wpływ na coś innego. Coś nie może istnieć bez czegoś. Taki system naczyń połączonych. Albo efekt domino. Jak kto woli.
Dosłowność i metafora. Wprost lub w woalce. Powierzchnia i drugie dno.
Czasem łączę kilka naraz. Niekiedy wybieram tylko jedną możliwość. Zawsze w jakimś celu. Zawsze po coś. Świadomie.
Codzienność i przyziemność przeplata się z głębszymi rozterkami. Nieraz przypomina to patrzenie przez wizjer i podglądanie innych. Najczęściej jednak jest wglądem w samą siebie.
Kto lubi układać puzzle, połączy to, co już było z tym, co dopiero będzie. Bo wszystko o czym piszę, ma sens. Wystarczy go poszukać. Nie zawsze tylko w słowach.