Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

czwartek, 6 lutego 2014

1.495. Niespodzianka

Bieżące sprawy, czyli cała spontanicznie przeprowadzona akcja wynajęcia mieszkania, pakowanie, przeprowadzka, oswajanie nowego miejsca oraz moja, dopiero co rozpoczęta, przygoda z wolontariatem sprawiły, że całkowicie skoncentrowałam się na przyziemnych i codziennych sprawach, zaprzątających mi głowę przez ostatnie dni. 

W pamięci wciąż jednakże mam dokończenie pewnej serii postów, które układają się w piękne puzzle. Zostały jeszcze tylko dwa brakujące elementy, o których napiszę wkrótce - o przebaczeniu i wieńczącej całość drodze. To tak w kwestii zapowiedzi i psychicznego nastawienia się na coś trudniejszego i cięższego w odbiorze.

A tymczasem coś, na co pewnie czekacie, czyli jak teraz mieszkamy. Brakuje tylko firanki, którą zawieszę dopiero po zakończeniu sezonu grzewczego, gdyż jest długa aż do ziemi. No i zapomniałam jeszcze wspomnieć, że po przeprowadzce, na parapecie okiennym czekały na nas dwa drzewka szczęścia w doniczkach.