Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

piątek, 14 lutego 2014

1.506. Inne odcienie

Butelkowo zielone są oba bilety do kina (na dowolnie wybrany seans, dzień i godzinę), które dostałam w prezencie od koordynatora wolontariatu. 

Jasnozielony jest kolor czcionki, w jakiej ten sam człowiek napisał do mnie mail z informacją o dwóch spotkaniach, na jakie (za moją zgodą) umówił mnie w przyszłym tygodniu. 

Zielone jak trawa jest prześcieradło frotte z gumką, które właśnie przyniosłam do domu. 

Miętowo-seledynowa jest bluzka, jaką kupiłam u swojej stałej sprzedawczyni na bazarze, która od dawna daje mi dwudziestoprocentowy rabat.

Kolor nadziei, spokoju, budzącego się życia. Przypadek? Nie, z pewnością nie.