"Weszła pani bibliotekarka, wyszła gwiazda - co za metamorfoza!" - powiedziała druga, pracująca na tej samej zmianie koleżanka obcinającej mnie fryzjerki patrząc na końcowy efekt na mojej głowie.
"Twoja żona wygląda tak fajnie i seksownie w krótkich włosach" - stwierdził kolega Męża, który mnie wczoraj widział i ze mną rozmawiał.
"Kochana, pięknie - jeszcze z dziesięć lat młodziej" - usłyszałam od pani Em.
"No i po coś się tak wystrzygła? Pewnie ci brzydko" - spytała i jednocześnie oceniła matka przez telefon, nawet nie widząc moich włosów (i pewnie też nie wiedząc) co mówi.
"Żonka, jesteś piękną kobietą i jeszcze bardziej mi się podobasz w krótkich włosach" - od wczoraj wciąż powtarza mi Dyrektor Wykonawczy.