Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

niedziela, 4 maja 2014

1.622. Ciepło, zimno

Pogoda wariuje. Raz zimno, raz gorąco. Wczorajszy spacer z Mężem trwał jakieś dziesięć minut, gdyż odmówiłam dalszej współpracy ze względu na ziąb i mżawkę.

Dzisiaj było trochę lepiej, więc i zdjęcia też są. Najbardziej ubawiła mnie obserwacja kawki, która nie najadła się swoją zdobyczą, wystraszona przez przechodzącego psa, który sam nie zjadł, ale i jej nie pozwolił.

Zobaczyłam też, że niektóre ptaki nie gardzą mleczami, motyle potrafią z pomarańczowych przeistoczyć się w szare, a młode szpaczki domagają się głośno jedzenia od swoich rodziców, którzy wlatują i wylatują z budki zawieszonej na drzewie.