Jutro ma ponoć wiać, lać i być zimno. Hm - trudno mi w to uwierzyć. Szczególnie, że dzisiaj świeciło słońce, a chmury (choć czasem ciemniały) gnały gdzieś hen, hen daleko.
Ponoć parasol, kurtka przeciwdeszczowa, ubranie na cebulkę i nieprzemakalne buty będą niezbędne przez cały poniedziałek. Okaże się, choć jak do tej pory, prognoza się sprawdza.
Póki co, zostawiam Wam trochę już czerwcowych letnich kwiatów i traw.