Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

czwartek, 24 lipca 2014

1.735. Z naszej lodówki - część trzecia

Makaron żytni razowy jest świetnym rozwiązaniem dla takiego niecierpliwca jak ja, gdyż gotuje się go zaledwie od trzech do pięciu minut. Ma charakterystyczny ciemniejszy kolor oraz inny smak, chociaż ja już tego nie zauważam, gdyż staram się unikać zwykłych makaronów z pszenicy.

Lubię go z suszonymi pomidorami i mozzarellą, z gotowanymi krojonymi pomidorami, tuńczykiem, śmietaną i mozzarellą, ale także z białym serem i cynamonem.




Kasza gryczana najbardziej smakuje mi jak jest zimno, a kuskus zawsze wtedy, kiedy jestem bardzo głodna i nie chce mi się czekać na tę pierwszą.




Kasza jęczmienna chyba najmniej przypadła do gustu moim kubkom smakowym, ale staram się ją jeść w miarę możliwości. Jednak zawsze zużywamy ją najdłużej.




Kasza jaglana w torebkach pojawiła się już jakiś czas temu i właśnie dlatego zaczęłam ją kupować. Smakuje wybornie z łyżeczką miodu, pokrojonym bananem i pomarańczą. Można znaleźć ją też w wersji z woreczkami po 80 g.




Płatki owsiane górskie - niezastąpione jako składnik zdrowego i pożywnego śniadania. Można je zalać wodą albo jogurtem i dodać do nich pestki słonecznika, dyni, siemię lniane, żurawinę, banana, pomarańczę i tak dalej i tak dalej.




Na koniec mój ulubiony chleb żytni razowy z pobliskiej piekarni. Dzień bez niego jest dla mnie dniem straconym.




Ciąg dalszy nastąpi w swoim czasie.