Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

niedziela, 24 sierpnia 2014

1.786. Wyższa matematyka

Niedzielny poranek upływa mnie i Mężowi na liczeniu. On na kalkulatorze (inne pokolenie), a ja w pamięci i na kartce papieru. Głównie mnożymy, dodajemy, ale też odejmujemy. Nie wiem - może coś źle robimy, ale bez względu na nasze odmienne metody wychodzi nam na jedno, czyli na to samo.

Wczoraj pisałam, że przymierzam się do kupna organizera na biżuterię. Dokładnie chodzi mi o ten - klik.

24 wnęki w rzędach 8 na 3 (dowodem powiększone zdjęcie aukcji) - tu wszystko się zgadza. Skoro jedna wnęka ma wymiar 4 cm na 3 cm, więc odpowiednio 8 wnęk razy 3 cm daje 24 cm, a 3 wnęki razy 4 cm daje 12 cm. Dlaczego więc organizer ma wymiary 19 cm na 13,5 cm jak podaje sprzedawca w opisie? Gdzie podziało się owe 5 cm (24 cm - 19 cm)?

Podobnie rzecz się ma z innym egzemplarzem - klik. Policzcie sami. Znowu nic się nie zgadza (poza ilością wnęk).

Nie wiem - może od moich szkolnych czasów coś się w matematyce zmieniło i teraz inaczej się liczy? A może to jakaś wyższa matematyka, której mój mózg w średnim wieku pojąć nie jest w stanie?