Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

niedziela, 7 września 2014

1.814. Hania i Henio

Normalni to my nie jesteśmy. Ale dzięki temu zaledwie kilka godzin temu zamieszkała z nami para mieszana. Miała być co prawda nimfa lutino, lecz po obejrzeniu filmików, poczytaniu na forach i przespaniu się z problemem, zdecydowaliśmy, że jednak nie. Musielibyśmy kupić bowiem dwie sztuki (a dla nich ogromną i bardzo drogą klatkę), żeby nie skazywać jednego ptaka na samotność.

Szczęśliwym zbiegiem okoliczności (choć ja twierdzę, że to przeznaczenie) pewna sympatyczna czteroosobowa rodzina chciała sprzedać tę śliczną parkę (razem z klatką i pojemnikiem pokarmu oraz natychmiastowym dowozem do nas) za śmieszne pieniądze (wyszło na to, że zapłaciliśmy tylko za ptaszki), więc długo się nie zastanawialiśmy i oto są już z nami. 

Przed Wami nasi nowi lokatorzy, czyli Hania (niebieska) i Henio (zielony) - papużki faliste.




Z ostatniej chwili - wszelkie znaki na woskówce obu ptaszków wskazują na to, że mamy w klatce dwóch facetów, bo Hania to Gienio.

Wychodzi więc na to, że od dziś mieszkam z trzema chłopami pod jednym dachem.