Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

czwartek, 11 września 2014

1.821. Obecne i przyszłościowe

Ochłodziło się i rozpadało. Dobrze. Bardzo dobrze. Z parasolką też lubię chodzić, więc miałam ku temu idealną okazję.

Szybcy jesteśmy z Mężem. Wczoraj rekonesans w kilku miejscach, porównanie cen i asortymentu, a dzisiaj rano zamówiłam klatkę dla gryzoni (czyli naszych papużek), która w tej chwili jest już w drodze. Jutro firma kurierska za darmo dostarczy ją wprost do domu.

Do nowego ptasiego lokum poszłam zakupić sepię, drewnianą huśtawkę, drabinkę oraz żerdki, a także lusterko z dzwoneczkiem oraz małe pojemniki na jedzenie. Różnica w cenie pomiędzy sklepem w galerii a tym w sieci wystarczyła, by zapłacić za powyższe papuzie gadżety i wyjść na to samo.

W drodze powrotnej zajrzałam jeszcze do lumpeksu, gdzie nabyłam dodatkową chustę do przykrycia klatki w nocy. Hałaśniki podglądają nas późnym wieczorem i zaczepiają swoimi nawoływaniami.

Obecne mieszkanie falek wygląda tak:


Źródło - klik

Przyszłościowe przedstawia się następująco:

Źródło - klik

Różnice są jedynie w braku szuflady, kolorze kuwety i pojemników, ale one i tak nie mają większego znaczenia. Za to wymiary są odpowiednie. Dla mnie najbardziej liczy się bowiem komfort, wygoda i dobre samopoczucie Gienia i Henia, którzy niebawem będą mieli więcej miejsca do zabawy.