Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

sobota, 27 września 2014

1.847. Cukier lub żelazo

Albo się dziś zasłodzimy (śmietanowiec i likier mamy), albo się zabijemy (własną emigracyjną patelnię i pożyczoną od sąsiadki tacę zamiast pokrywki też posiadamy). Cukrowa lub żelazna - tak bowiem nazywa się szósta rocznica.

"Chciałaś sześć, masz sześć" - powiedział Mąż po przyjściu z kwiaciarni i postawieniu doniczek na podłodze. Podczas telefonicznej konsultacji z Głosem Rozsądku dokonywałam wyboru kolorystycznego czterech fiołków.

Dwa dostałam (razem z gratulacjami) w gratisie od sprzedawcy, któremu Dyrektor Wykonawczy sprzedał informację o naszym święcie. Kolor ich kwiatków będzie dla mnie niespodzianką, bo muszę na nie poczekać.





Zdjęcia ze specjalną dedykacją dla pewnej sympatycznej Ani, która na wieść o zakazie Męża dotyczącym nadmiernej ilości roślin w mieszkaniu chciała mi wysłać zaszczepkę fiołka afrykańskiego.