Jako że od kilku dni w głowie przegrzewają mi się zwoje mózgowe, a proces myślowy poważnie się zapętla, czuję się jak pomysłowy Dobromir tuż przed znalezieniem rozwiązania.
Mam genialnych nauczycieli i zarazem wspaniałych ludzi wokół siebie w osobach Czarownicy i Czarodzieja. Jest również mój ukochany Mąż - źródło miłości i spokoju.
Dzięki ich obecności w moim życiu (i konsekwencjom jakie ona ze sobą niesie) coraz śmielej i odważniej wchodzę na tę mniej uczęszczaną drogę...