U zakonników - tam, gdzie najbardziej lubię się spowiadać, prawie zawsze można go znaleźć w przegródce wiszącej na ścianie. Pomaga, ułatwia, nakierowuje.
Kilka osób, które widziały go fizycznie w moich rękach, prosiło mnie o przyniesienie im własnego egzemplarza. Pomyślałam, że komuś z Was może też się przyda?