Pamiętacie tamte trzy słowa, czyli DOŚWIADCZENIE, ZABAWA, PIENIĄDZE? Mąż miał całkowitą rację - znalazłam pracę, w której wykorzystuję swoje doświadczenie; która sprawia mi radość i za którą dostaję wynagrodzenie.
Odpoczywam, relaksuję się, wyciszam, jestem oazą spokoju i świetnie się przy tym bawię. Najnowsze efekty mojej działalności twórczej poniżej - na różnych etapach powstawania i z oryginalnym wzorem. Szydełko jest miernikiem rozmiaru.
- Żona, ja nie wiedziałem, że ty jesteś taka zdolna - usłyszałam od Dyrektora Wykonawczego, który na własne oczy zobaczył (i dotknął) obie serwetki.
- Nie martw się - ja też o tym nie wiedziałam - odparłam.
Teraz jedynie wystarczy delikwentki uprać, wykrochmalić i gotowe.