Na to jedno zadanie nastawiłam swój organizm. Pewnie jak wiele innych osób, którym doskwierają wysokie temperatury. Radzę sobie jak umiem - byle tylko odwrócić uwagę i nie myśleć o upale.
Przesadziliśmy z Mężem kwiaty. Obejrzeliśmy kilka filmów. Wypiliśmy po butelce cydru. Zjedliśmy leczo i nektaryny z jogurtem. Zamówiliśmy nowe książki. I tak dalej...