Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

czwartek, 13 sierpnia 2015

2073. W temacie

A upały szaleją, szaleją, szaleją i śmieją się, śmieją się, śmieją - że tak sobie pozwoliłam sparafrazować fragment tekstu pewnej piosenki. Dowody w sprawie na zdjęciu.

Moją najgenialniejszą wczorajszą decyzją było pójście do fryzjera prawie godzinę przed czasem. Po kilku zaledwie chwilach po przekroczeniu progów salonu, jak już ciało przystosowało się do panującej wewnątrz temperatury, poczułam, że wreszcie mam czym oddychać. Ani siedzenie z dwoma farbami pod klimazonem, ani dwukrotne mycie włosów, ani podwójne suszenie ich suszarką, nie były w stanie mnie naruszyć. 

Czasem klimatyzacja bywa prawdziwym błogosławieństwem.