Położyłam się wczoraj spać z przeraźliwym bólem głowy, który trzymał mnie aż do południa. Od pięciu lat ta data nie jest dla mnie łatwa. Ciało wciąż pamięta.
Zażyłam dwie Aspiryny, a potem poszłam na spacer, po drodze kupując bułki. Wróciłam, zjadłam kanapkę, wypiłam kawę.
Wybrałam jeden szczególny obrazek. Dla Niego.