Nie ukrywam, że już od dłuższego czasu przeglądam internetowe oferty mieszkań do wynajmu. Patrzę na lokalizację i standard, porównuję ceny.
Trafiłam kiedyś na bardzo fajne lokum, które jak szybko się pojawiło, tak jeszcze szybciej zniknęło. Na całe szczęście zdążyłam skopiować zdjęcia, ale nie mam ich jak podlinkować, więc zaznaczam, że nie są moje, lecz z sieci.
Przedpokój jakich wiele. Ot, drzwi wejściowe, kawałek korytarza, dwie szafy, a pomiędzy nimi widok, który przeszedł moje najśmielsze oczekiwania.
Ciekawa jestem tylko czy na wyposażeniu mieszkania była drabina, no bo jak inaczej ma się dostać do zamrażalnika ktoś, kto wzrostem nie grzeszy? I jak rozwiązana została kwestia odprowadzenia wody z pralki oraz ewentualne rozmrażanie lodówki...