Ciało ludzkie ma niesamowitą zdolność do regeneracji. Obolałe i zmęczone, po chwili odpoczynku, funkcjonuje z nową energią. Fenomenalne!
Dzisiaj mieliśmy dzień załatwiania spraw prozaicznych. Jak choćby obcinanie Męża, który niedługo potem udał się do naszego dostawcy Internetu celem wyjaśnienia kwestii dalszych doładowań konta. Ale wcześniej zdążył odebrać z paczkomatu moje zamówienie.
Dyrektor Wykonawczy po długich namowach przekonał mnie do zakupu kociego kalendarza na rok 2018. Nawet chciał mi się do niego dołożyć finansowo, lecz stwierdziłam, że przecież pracuję i stać mnie, żeby sobie go nabyć.
Oczywiście było też pyszne co nieco - obiadowo (oryginalnie i po włosku) oraz deserowo - chociaż w odwrotnej kolejności.
Jutro ostatni dzień naszego urlopu, który mamy zamiar spożytkować mądrze i smacznie.