Od Autorki

Teksty oraz zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa (jeśli jest inaczej, podaję źródło), stanowią więc moją własność.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, cytowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy oraz bez podania adresu tego blogu.
(Ustawa o prawach autorskich - Dz.U. z dnia 4 lutego 1994 r., nr 24, poz. 83)

poniedziałek, 18 grudnia 2017

2410. Porządki

Lubię robić przedświąteczne porządki zaczynając od posprzątania swojej duszy. A że miałam dziś wolne, poszłam do spowiedzi. Dzięki temu spokojnie, z wolną głową i czystym sumieniem mogę czynić dalsze, czyli te bardziej prozaiczne, przygotowania.

Dziwnie czułam się w mieście w środku dnia. Wciąż nie jestem przyzwyczajona do leniuchowania w czasie, który zazwyczaj spędzam w pracy. Kupiłam papier prezentowy do owinięcia doniczki z choinką stojącą od piątkowego wieczoru na balkonie.

Rano, jeszcze przed wyjściem z domu, obcięłam włosy Mężowi i podgoliłam mu brodę. Z czeluści pawlacza wydobyłam ozdoby świąteczne, a przy okazji sprawdziłam zawartość pojemnego schowka.

Praktycznie wszystko co dało się przynieść wcześniej, już mamy. Zostały nam tylko do kupienia produkty potrzebne do zrobienia śledzi i sałatki jarzynowej, owoce, sernik oraz pieczywo.

Cieszy mnie perspektywa trzynastu wolnych dni spędzonych w towarzystwie Dyrektora Wykonawczego. Oboje często się mijamy, więc miło będzie pobyć wreszcie razem.